Jeżeli ktoś z Was jeszcze nie wiedział, to według Szymona Hołowni, człowieka, który przeszedł z branży rozrywkowej na polityczne salony, wojsko jest od… siedzenia w koszarach! Tak, dobrze słyszycie.
Szymon Hołownia Marszałek Sejmu twierdzi, że ochroną granic i bezpieczeństwem Polski ma się zajmować Policja . Nie wierzycie? To słowa człowieka, który w przypadku braku Prezydenta RP mógłby przejąć zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi naszego kraju. Cóż, od showmana do marszałka — droga długa, ale rozum chyba nie nadążył!
Tak, wiemy, Panie Hołownia, żołnierze według Pana powinni leżeć i pachnieć… Może z cateringiem?
Panie Marszałku, polecamy lekturę roty przysięgi żołnierzy: „Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic… ” — może to pomoże zrozumieć, po co mamy wojsko.
Czy naprawdę trzeba Panu tłumaczyć coś, co wie każdy Polak z odrobiną zdrowego rozsądku? Może zanim zacznie Pan publicznie wygłaszać krotochwilne brednie, warto byłoby trochę się do edukować? To nie scena telewizyjna, gdzie można rzucić kolejną żałosną ripostę i liczyć na brawa od klakierów!
Może warto byłoby zapytać swoją żonę, do czego jest szkolona w służbie wojskowej, bo swoimi wypowiedziami udowadnia Pan brak elementarnej wiedzy o służbach mundurowych
Przy Waszej polityce, niedługo zobaczyć policjanta na ulicy będzie równie rzadkie, co spotkać Fiata 126p na drodze!
A na koniec – nie będziemy tego dłużej komentować, bo tego się po prostu nie da obronić. Totalna żenada roku!
Comments